Nowe zasady w PiS. Za ich złamanie grozi usunięcie z partii
W poniedziałek Łukasz Kmita, który był kandydatem PiS w tegorocznych wyborach na prezydenta Krakowa, nie został wybrany przez radnych sejmiku na nowego marszałka województwa małopolskiego. Za jego kandydaturą zagłosowało 13 spośród 38 obecnych radnych, 22 było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu (ponadto jeden głos był nieważny). Przeciwko kandydaturze Kmity było siedmiu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Z kolei w sejmiku województwa podlaskiego doszło do zdrady dwojga radnych PiS: Wiesławy Burnos i Marka Malinowskiego. Dzięki ich głosom nowym przewodniczącym sejmiku został Cezary Cieślukowski z Trzeciej Drogi, a nowym marszałkiem województwa – Łukasz Prokorym z KO. Burnos i Malinowsi otrzymali funkcje wicemarszałków.
Nowe zasady w PiS
Jak donoszą media, po otrzymaniu informacji z Małopolski i Podlasia Jarosław Kaczyński był w ciężkim szoku. Prezes PiS postanowił jednak działać i wprowadził nowe zasady funkcjonowania radnych swojej partii. Otrzymali oni zakaz rozmów z politykami Koalicji Obywatelskiej. Za jego złamanie grozi wyrzucenie z partii.
– Nasi szefowie regionów nie są w stanie ich wszystkich upilnować. Centrala to widzi. Ale z rozliczeniami poczeka po wyborach do PE. Można się było spodziewać, że tak będzie. Po każdych wyborach są targi, awantury i zdrady – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską polityk PiS.
– Ponad pięć lat temu "przechlapane" mieli radni KO i PSL, którzy przechodzili na naszą stronę, żeby budować lokalne koalicje, a teraz jest odwrotnie. Chociaż wszystko zależy od powiatu, miasta, regionu. Raz my możemy podzielić się władzą, raz oni. Ale faktem jest, że stanowiskami dysponuje dziś Platforma. Nie my tu rozdajemy karty – powiedział inny polityk tej partii.